Dietetycy i lekarze
apelują, żeby jeść ciepły posiłek przynajmniej raz dziennie. To
on dostarcza nam energii do pracy, a także rozgrzewa w zimne dni.
Nie bez powodu od wieków ludzie na cały świecie jedzą ciepły
posiłek po południu lub wieczorem.
Unikanie tej jakże
ważnej zasady odżywiania może przyczynić się do powstawania
wielu chorób układu pokarmowego (jak np. wrzody żołądka) i
ogólnego osłabienia organizmu. Rezygnowanie ciepłego obiadu, jako
metoda na odchudzanie nie jest zbyt rozsądna. Dietetycy udowadniają,
że ciepły posiłek bardziej syci, natomiast gdy cały dzień jemy
tylko zimne przekąski, wówczas mamy tendencję do zapychania się
byle czym, ponieważ ciągle czujemy głód.
Ciepły posiłek
najlepiej zjeść w domu od razu po ugotowaniu. Jednak czasami nie
mamy takiej możliwości. Dlatego często na bankietach, przyjęciach,
weselach itp. powszechnie stosuje się bemary. Dzięki nim
podczas długiej zabawy ciągle mamy możliwość zjedzenia czegoś
ciepłego. Bemary wyposażone są w opcję regulowania ciepła
posiłku. A jaka temperatura jest najlepsza? Zgodnie z przyjętymi
kryteriami, według Instytutu Żywności i Żywienia temperatury
zalecane przy serwowaniu potraw to minimum 75°C dla zup i minimum
63°C w przypadku gorącego dania głównego, natomiast optymalna
temperatura potraw serwowanych na zimno to + 4°C.
W utrzymaniu
odpowiedniej, wyżej wskazanej, temperatury ważny jest system
przechowywania i podawania żywności. Oczywiście najlepiej
zachowują ciepło potrawy przechowywane w bemarach i
serwowane na talerzach ceramicznych, natomiast najmniej skuteczny
system serwowania posiłków to ten z wykorzystaniem opakowań
jednorazowego użycia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz